Sława jest jak...

Do napisania dzisiejszego postu zainspirowała mnie koszulka, która przyszła mi dzisiaj od etoile.

Najpierw chcę wam powiedzieć, że odkąd zamawiam ubrania nigdy nic nie zostało mi dostarczone tak profesjonalnie. W czerwonej błyszczącej paczce znalazlem koszulkę dodatkowo była z czerwonym wieszakiem, który był cały zamszowym oraz wielką Torbą i innymi drobiazgami. Na koszulce widnieje napis, do którego odniosę się w dzisiejszym wpisie :

Fame is like caviar. It's good to have caviar, but not every damned day.
[Sława jest jak kawior. Bardzo przyjemnie jeść go od czasu do czasu, ale na co dzień jest nie do 
zniesienia.]

Oczywiście jest to prawda, dlaczego?

Nie jestem popularny jak Honey, Małgorzata Kożuchowska czy Natalia Siwiec ale wiem o sławie trochę na własnym przykładzie. Jest to dosyć przytłaczające na co dzień, gdy nawet idąc do sklepu lub szkoły zaczepiają mnie , robią ze mną zdjęcia, patrzą się w bardzo podejrzliwy sposób. Pierwszy raz bardzo mnie to zirytowało, gdy pijąc kawę w Starbucksie zobaczyłem stojących ludzi za szybą w wieku gimnazjalnym i robiącym mi zdjęcia. Kilka minut później ktoś podszedł i zrobił mi zdjęcie telefonem przed nosem i odszedł.

Jak mam porozmawiać o czymś ważnym z kimś z kim jestem w danym miejscu? To może wydawać się dla was zabawne lub oczywiste ale takie coś to nie jest pojedyńcza sytuacja tylko za każdym razem, gdy gdzieś wyjdę. Wszyscy się patrzą i obracają. Inni się cieszą a inni pod nosem powiedzą pedał.

Nigdy nie będę anonimową osobą. Nie mogę dodać sobie głupiego zdjęcia z imprezy, bo zaraz skopiuje je tysiące osób i będą na każdej stronie. Już to przechodziłem dodając rok temu zdjęcie z bodajże cifem. Owe zdjęcie zostało przerobione tysiące razy i nawet trafiłem na okładkę gali jako sprzątaczka. To akurat jest zabawne haha :) Tylko pokazuję wam, że nawet będąc mało znaną osobą w porównaniu do innych gwiazd można mieć czasami tego dosyć. Chciałoby się na chwilę być anonimową osobą.






Model koszulki, który mam na sobie klik